Obecnie coraz bardziej popularne jest organizowanie przyjęć urodzinowych dla najmłodszych. Miejsca zabaw prześcigają sie w ofertach jak uświetnić ten specjalny dzień naszym dzieciom.
Warto jednak zorganizować przyjęcie urodzinowe samemu. Jest to świetna okazja, żeby spędzić kreatywnie czas z dzieckiem, pozwalając mu na wzięcie udziału w przygotowaniach i organizacji.
Aby dzieci dobrze się bawiły, rodzice powinni włożyć w przygotowania trochę czasu i pomysłowości. Warto z wyprzedzeniem zaplanować zabawy i atrakcje oraz przygotować stół i jedzenie. Jeżeli będziemy odtwarzać muzykę np. z You Tube, wybrane piosenki możemy wcześniej zapisać w zakładce „ulubione”. Pośród ogólnego zamieszania łatwo zapomnieć o planie akcji, a zabawa szybko przeradza się w trudny do opanowania chaos.
Zacznijmy od ustalenia miejsca, czasu i daty przyjęcia, a następnie z odpowiednim wyprzedzeniem wyślijmy zaproszenia. Jeśli organizujemy przyjęcie tematyczne, najlepiej zaznaczyć to na zaproszeniu. Koniecznie poprośmy o potwierdzenie przybycia. Pomoże nam to w ustaleniu ostatecznej liczby gości.
Gry i zabawy powinny być dostosowane do wieku i umiejętności gości, a przede wszystkim powinny być bezpieczne. Warto pomyśleć o zabawach, które zaangażuja wszystkie dzieci w tym samym czasie.
Gdy dzieci zgłodnieją, dobrze jest miec przygotowane proste przekąski, które mozna zręcznie chwycić i łatwo zjeść, np. złożone kanapki pokrojone w paski, wrapy z różnym wypełnieniem (np. tuńczyk, serek typu Filadelfia, świeży ogórek; jeśli dzieci są małe, można go zetrzeć), do tego pokrojone w słupki marchewki, papryka, ogórek, pomidorki koktajlowe podane z humusem albo sosem jogurtowym.
Przy dekorowaniu miejsca, w którym odbywa się przyjęcie, możemy popuścić wodze fantazji i zamienić pokój w bajkową krainę. Na swoje czwarte urodziny Olivia zażyczyła sobie, aby urządzić jej „garden party” pełne motylków. Niestety pogoda się nie udała, a wymalowane motyle upiększyły nasz salon. Olivia bardzo poważnie potraktowała zadanie znalezienia im odpowiedniego miejsca 🙂 Inspiracje jak wykonać dekoracje na przyjęcie można bez problemów znaleźć w Internecie, który jest niekończąca się skarbnicą pomysłów i pomocnych instrukcji.
A oto nasz przykładowy plan na dwugodzinne przyjęcie urodzinowe:
Część I: – powitanie gości (ok 20 min)
Proponuję przygotować kredki i kartki do kolorowania albo inne zadania plastyczne. Jeśli tematem przyjęcia są królewny, dzieci mogą przygotować własne korony, a jeśli piraci – własne czapki pirackie, w których później będą się bawić. W ten sposób dzieci, które przyjdą pierwsze, nie będą się nudzić czekając na resztę gości.
Część II: – zabawa (ok 40 min)
Jeśli mamy wynajętego animatora zabaw, osoba ta zorganizuje ten czas za nas. W przeciwnym wypadku musimy ta częścią zająć się sami. Najlepiej przygotować zabawy ruchowe, które spożytkują energie dzieciaków, takie jak „muzyczne posagi” (dzieci tańczą w rytm muzyki, a w momencie gdy muzyka zamilknie, dzieci muszą zastygnąć w bezruchu), „stary niedźwiedź mocno śpi”, „Szymon mówi” (wydajemy dzieciom różne polecenia do wykonania np. skacz na jednej nodze, zrób śmieszne miny ), itp.
Część III: – jedzenie (ok 30 min)
Po zabawie dzieci na pewno będą głodne, czas więc na mycie rąk i podanie do stołu. Jest to też dobry na moment na tort i dmuchanie świeczek.
Część IV: – spokojne zabawy (ok 30 min)
Na wszystkich przyjęciach, na których gościłyśmy, furorę prawie zawsze robiła gra „podaj paczkę”. Jest to pakunek zawinięty w kilka warstw papieru, a w wewnątrz każdej warstwy ukryty jest mały prezent. Prezent znajdujący się w samym środku paczki jest największy. Dzieci siedzą w kręgu na podłodze i podaja sobie paczkę z rąk do rąk w rytm muzyki. Gdy muzyka przestaje grać, dziecko, które w tym momencie trzyma paczkę, odwija zewnętrzną warstwę papieru i otrzymuje znajdujacy sie w niej prezent. Muzyka znowu zaczyna grać, a paczka krąży z rąk do rąk, aż ostatnia warstwa zostanie odpakowana.
Można też przeczytać dzieciom ulubiona książkę. Najlepiej taka, która wymaga interakcji ze strony dzieci, np. odpowiadania na pytania, powtarzanie dźwięków. Jeśli nie mamy ulubionej książki, warto zajrzec do biblioteki.
Ulubioną książeczką Olivii jest ” We are going on a bear hunt” napisaną przez Michael Rosen. Podczas lektury zawsze dobrze się bawimy, naśladując dźwięki. Książki można posłuchać w języku angielskim na You Tube.
Jeśli zostało nam jeszcze trochę czasu, możemy urządzić poszukiwanie skarbów. Musimy pamiętać, aby wcześniej ukryć w różnych miejscach małe czekoladki albo inne „skarby”, a później pozwolić dzieciom ich szukać.
Część IV: – pożegnanie
Po dwoch godzinach swietnej zabawy, czas pożegnać małych gości. Aby ułatwić moment zakończenia przyjęcia, można wręczyć dzieciom drobne prezenty.
Życzymy udanej zabawy !!! 🙂
Brak komentarzy